Właśnie fakt, że nie jest oczyszczona jest decydujący jeśli chodzi o wątpliwości związane z jej szkodliwością. Sól przemysłowa jest raczej niejadalna, choć w teorii swoim składem niewiele różni się od soli kuchennej. Ostatnie badania pokazały, ze w niektórych przypadkach różnica może polegać na dużo większej zawartości Sól drogowa. Sól drogowa, mieszanka piasku z solą, keramzytowe posypki drogowe, chlorek wapnia, chlorek magnezu. Zobacz ofertę. Greka Invest istnieje na rynku od 2005 roku. Specjalizujemy się w sprzedaży soli drogowej luzem i workowanej jak również innych środków do usuwania śniegu i lodu. Ofertę kierujemy do sklepów, hurtowni Sól drogowa musi być przechowywana w czystych pomieszczeniach magazynowych. Najistotniejszym parametrem, o jaki musi zadbać dystrybutor soli drogowej, jest jej suchość. Prawidłowo składowana sól drogowa jest sucha, bezwonna i bez widocznych oznak brylowania. Szukasz zaufanego dostawcy hurtowych ilości soli drogowej najwyższej jakości? Sól drogowa. Przedsiębiorstwo nasze poleca zwłaszcza sól kamienną drogową pochodzenia krajowego od renomowanych producentów KGHM "Polska Miedź" SA w Polkowicach - Sieroszowicach i Kopalni Soli "Kłodawa" w Kłodawie. Oferowane przez nas produkty posiadają pozytywne opinie Instytutu Badawczego Dróg i Mostów w Warszawie oraz atest PZH. Kup teraz na Allegro.pl za 39,99 zł - Dragon Sól drogowa odstraszacz ślimaków 20 kg (14236578127). Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Allegro Protect! Kup Sól Drogowa 25kg w Sól drogowa i środki antypoślizgowe - Najwięcej ofert w jednym miejscu. Radość zakupów i 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji uhHq6Zs. Jest 2 produktów. Sortuj wg: Najczęściej kupowane Dostępne Nazwa, A do Z Nazwa, Z do A Cena, rosnąco Cena, malejąco Pokazano 1-2 z 2 pozycji Aktywne filtry Sól przeciw gołoledzi 20kg... 31,98 zł Obecnie brak na stanie  Szybki podgląd Sól przeciw gołoledzi 5kg... 9,21 zł Obecnie brak na stanie  Szybki podgląd Pokazano 1-2 z 2 pozycji Powrót do góry  daruś Posty: 13 Rejestracja: 12 sty 2008, o 18:01 wpływ soli na ślimaki Mam małe pytanie, niedawno słyszałem, że pod wpływem soli coś dzieje się ze ślimakami. Nie wiem co i nie wiem w ogóle czy to jest prawda, jeżeli ktoś wyjaśniłby mi tą sprawę to byłbym wdzięczny. arti Posty: 437 Rejestracja: 2 sty 2007, o 15:51 Re: wpływ soli na ślimaki Post autor: arti » 21 lut 2008, o 22:33 O ile wiem to ze ślimaków pod wpływem NaCl (i innych soli) zaczyna wypływać śluz jest to spowodowane hydroskopijnoscia soli DMchemik Posty: 4050 Rejestracja: 26 wrz 2006, o 23:43 Re: wpływ soli na ślimaki Post autor: DMchemik » 22 lut 2008, o 00:18 nie chodzi o higroskopijność, a o zjawisko zwane osmozą. Ciało ślimaka nie jest chronione przed utratą wilgoci i pokryte śluzem, sól gdy rozpuszcza się w śluzie powoduje wędrówkę soli z ciała ślimaka na zewnątrz, celem wyrównania stężeń (a dokładniej potencjału po obu stronach, ale wystarczy nam takie uproszczenie). Wiele ludzi posypuje ślimaki solą niszcząc je w ten sposób, jednak wątpię w humanitarność tej metody. sypanie soli dookoła grządek to też kiepski pomysł, bo niepotrzebnie zasolimy glębę a po większym deszczu nie będzie już ochrony przed ślimakami, z doświadczenia polecam wapno, po prostu sypię je dookoła grządek, wtedy ślimaki nie garną się na moją sałatę. arti Posty: 437 Rejestracja: 2 sty 2007, o 15:51 Re: wpływ soli na ślimaki Post autor: arti » 22 lut 2008, o 08:24 No w suma sumaum o to mi chodziło gdyby sol nie przyciagala wody nie bylo by osmozy Ale od wapna polecam plaska miskę z piwem ślimaki wchodzą skuszone zapachem tego trunku, no i już nie wychodzą DMchemik Posty: 4050 Rejestracja: 26 wrz 2006, o 23:43 Re: wpływ soli na ślimaki Post autor: DMchemik » 22 lut 2008, o 14:20 No tak, ale piwa szkoda, pozatym takim sposobem ślimaków i tak nie wytępimy, dlatego lepiej odgrodzić im dojscie do grządek wapnem, niż liczyć na to, że się skuszą na piwo i na grządki żadna bestyja nie wejdzie. DMchemik Posty: 4050 Rejestracja: 26 wrz 2006, o 23:43 Re: wpływ soli na ślimaki Post autor: DMchemik » 25 lut 2008, o 00:16 Takie małe niedopatrzenie: sól gdy rozpuszcza się w śluzie powoduje wędrówkę wody z ciała ślimaka na zewnątrz, a nie soli jak pisze powyżej, ale pisanie postów o takich godzinach może się kończyć pomyłkami 1 Odpowiedzi 8138 Odsłony Ostatni post autor: DMchemik 21 paź 2013, o 08:33 5 Odpowiedzi 10629 Odsłony Ostatni post autor: MikePinto 18 cze 2018, o 09:07 2 Odpowiedzi 14638 Odsłony Ostatni post autor: ewok 17 cze 2015, o 18:35 4 Odpowiedzi 5667 Odsłony Ostatni post autor: DMchemik 9 wrz 2013, o 09:34 7 Odpowiedzi 1997 Odsłony Ostatni post autor: kliop 16 lut 2019, o 11:12 Kto jest online Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości Dom i Ogród Data publikacji Wszyscy słyszeliśmy, że ślimaki są smakoszami piwa. Wykorzystajmy tę ich skłonność i zakładajmy pułapki. Do puszki po konserwie lub szerokiego, płaskiego słoika nalejmy trochę piwa i umieśćmy naczynie z piwem w ziemi tak, by jego krawędzie znajdowały się na równi z ziemią. Pod osłoną nocy ślimaki powędrują do trunku, a rano prawdopodobnie znajdziemy je potopione. Drugim sposobem jest kawa. Ślimaki nie lubią ani zapachu mielonej kawy, ani jej smaku, a na pewno nie lubią kofeiny. Wykorzystajmy więc ją do walki z nimi. Zaparzmy kawę i spryskajmy wywarem liście. Fusy natomiast możemy rozsypać po ziemi dookoła roślin. Oprócz tego, że zatrzymają intruzów, dostarczą nawozu podobnie jak fusy z herbaty, które też wykorzystujemy jako nawóz. Kolejną metodą, która może się sprawdzić, jest rozsypywanie sadzy lub popiołu. Popiół stanowi dla ślimaków przeszkodę trudną do pokonania, podobnie jak drobny żwir czy trociny. Taka ściółka może spowodować uszkodzenia ciała ślimaków, a tym samym utrudni im dostęp do naszych upraw. Popiół również jest doskonałym nawozem organicznym. Nie szczędźmy go w podsypywaniu roślin. Jednak musi być pochodzenia roślinnego. Teraz o popiół nietrudno, zważywszy, że jest sezon ogniskowo-grillowy, a w jednym i drugim przypadku używamy drewna. Małgorzata Wyrzykowska Przełom w walce ze ślimakami. Henryk Pelc, emerytowany chemik z Przeworska, wynalazł skuteczny środek na uciążliwe ślimaki*. Preparat badają naukowcy z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Bardzo Panu te ślimaki zalazły za skórę, że tak się Pan za nie wziął?No, trochę tak. Poza tym znajomi skarżyli się, że im niszczą uprawy. One stały się plagą. U mnie na ogrodzie było ich mnóstwo, nawet na drzewach. Pomyślałem sobie, że mogą mi wejść do domu i już ich stamtąd nie usunę. Wtedy zacząłem się zastanawiać, co z tym fantem jakim tropem Pan poszedł?Jestem chemikiem. Chemia wymaga wyobraźni, znajomości matematyki i fizyki, ale też umiejętności wyciągania wniosków. Ludzie wychodzą naprzeciw tym ślimakom z solą, z gwoździami, z siekierkami. To wszystko metody amatorskie, bo trzeba pomyśleć o tym problemie w szerszej skali. Taki ślimak wygląda jak galareta, więc na pewno ma w sobie dużo wody. Pomyślałem, jak ten fakt wykorzystać i skąd wziąć niedrogie i bezpieczne substancje. Z tym - jako chemik - nie miałem większych problemów. Poczytałem trochę literatury na ten temat i zacząłem eksperymenty. Poprzez dziekana Wyższej Szkoły Społeczno-Gospodarczej w Przeworsku nawiązałem kontakt z profesorem Gorzelanym z Uniwersytetu Rzeszowskiego. I on się tym zainteresował. Już nawet przygotowałem poletka według metodyki Pan brał udział w dalszych badaniach?Mam z tym pewien problem. Ja... nie mam tak, przecież u Pana na ogrodzie zadziałał Pański Prawdopodobnie „Antycaracol” działa też na jaja ślimaków. Opowiem zabawną historię. Po artykule w „Nowinach” zgłosiła się do mnie grupa osób z Przeworska i okolic, która zaproponowała mi taki układ. Jeśli dam im nieco substancji „Antycaracol”, to oni mi dadzą trochę ślimaków do badań. I chyba będę musiał z nimi w ten sposób pohandlować. To brzmi jak groteska, ale jest dowodem na skuteczność Pan absolutnie jest przekonany do tej skuteczności?Gdyby mi ktoś udowodnił, że ten preparat jest nieskuteczny, nie powiedziałbym słowa. Moim zdaniem, każdy, kto spojrzy na skład, powinien wiedzieć, że jest to bardzo bezpieczne, skuteczne i jeszcze użyźnia jest to takie proste, to czemu nikt wcześniej na to nie wpadł?Na to mogę odpowiedzieć tylko filozoficznie: Do rzeczy oczywistych dochodzi się na końcu. Ta prawda potwierdziła się już niejeden raz. Nie uważam się za odkrywcę. Po prostu wziąłem, posypałem i zadziałało. Poza tym, nie każdy wynalazek jest od razu „bombą”. Czasem trzeba lat pracy i dalszych poszukiwań. Ważne, by w odpowiedniej chwili zauważyć, że coś jest na naszym artykule odezwało się do Pana sporo Nie mogę sprzedawać tego preparatu, choć niektórzy upierają się, by mi zapłacić. Mówię im, że tylko próbkę mogę dać. Zresztą mam jeszcze z ubiegłego roku oświadczenia osób, że zastosowały mój środek i przyniosło to zadowalające jako chemik, specjalizował się w materiałach wybuchowych. Nie pomyślał Pan nigdy, by ślimaki powysadzać w powietrze?To zupełnie odrębny temat. Innym moim kłopotem były krety. Próbowałem siedemnaście różnych technologii. Nafta, karbid, ultradźwięki, igliwie, szkło, beton. Różne cuda! I nie dało się skosić trawy, tyle ich było. Zaznaczam jednak, że starałem się te krety przemieścić, nie niszczyć, bo to gatunek chroniony. A w tej chwili nie mam ani jednego kreta. Przeniosły się do części ogrodu, którą nazywam lasem. Być może kiedyś i tą metodą zajmę się na poważnie. Najpierw jednak chcę zakończyć temat Pan powiedzieć, że wykorzystywał Pan przeciwko tym kretom materiały wybuchowe?A skądże! Nie śmiałbym, poza tym od wielu lat nie mam już z nimi do czynienia. Wykorzystuję to, co można dostać w do ślimaków. Chce Pan zarabiać na „Antycaracolu”? Zamierza Pan opatentować ten wynalazek?Mamy wstępną umowę zawartą pomiędzy mną, uczelnią przeworską i Uniwersytetem Rzeszowskim. Druga część tej umowy dotyczy właśnie komercjalizacji. Uniwersytet ma jednostkę do spraw patentowych i liczę, że oni się tym zajmą. Swoją drogą parę dni temu przeprowadziłem rozmowy z NOT-em w Rzeszowie i oni też są skłonni prowadzić sprawę patentu. Uroczystą umowę chciałbym podpisać podczas sympozjum, które 21 maja organizuje Wyższa Szkoła Społeczno-Gospodarcza w Przeworsku. Taki przynajmniej mam mówią, że nie trzeba żadnych preparatów. Wystarczy postawić piwo i ślimaki do niego idą, idą. Część się utopi, część łazi po tych utopionych i idzie dalej składać jajka. A poza tym, jak pan sobie wyobraża hektar pomidorów obstawiony piwem?Jest Pan niezwykle aktywnym emerytem. Zabiega Pan o ponowne uruchomienie kopalni alabastru w Łopuszce Wielkiej. Pana pasją są podziemia przeworskie. Podróżuje Pan po całym teraz jadę do drukarni, bo kończymy książkę. Na sympozjum, o którym wspomniałem, w jednym z pomieszczeń zostanie zorganizowana wystawa wyrobów alabastrowych i zdjęć przeworskich podziemi. Chcę też przygotować wystawę wspaniałego rękodzielnictwa pań z Uniwersytetu Trzeciego Wieku w wygodniej usiąść przed telewizorem? Jak Pan to robi, że się Panu chce? Po pierwsze, nie oglądam seriali. Po drugie, staram się prowadzić aktywny tryb życia: gimnastyka i pływanie. W ubiegłym roku zdobyłem wicemistrzostwo Polski uniwersytetów trzeciego wieku w pływaniu. Po trzecie, jestem teraz samotny, mam sporo jaka jest Pana największa pasja?Tropienie niewyjaśnionych zjawisk na Ziemi. Byłem w ponad 70 krajach na świecie, w Meksyku, na Kubie, w Wietnamie, Kambodży, Laosie. Zwiedziłem całą Europę łącznie z Kaukazem. Na Malcie zobaczyłem hypogeum, które skojarzyło mi się z naszymi podziemiami. Byłem nad jeziorem Bajkał i na Kamczatce. A teraz szykuję wyprawę do Kanady.*\Ucziążliwe ślimamki Arion lusitanicus, inaczej ślinik luzytański** - gatunek lądowego, nagiego ślimaka płucodysznego Znana dziecięca rymowanka „Ślimak, ślimak pokaż rogi dam ci sera na pierogi” z pewnością nie sprawdza się w ogrodzie czy w polu. W winniczkach lubują się Francuzi, ale nie rolnicy. Co zrobić, jeśli ślimaki w ogrodzie spędzają nam sen z powiek? Jaki jest najlepszy sposób na takiego rodzaju mięczaki? Znamy na to sposób. Ślimaki jak je wytępić - przeczytaj artykuł, a pytanie to nie będzie już Cię nutrowało. Ślimaki w ogrodzie – które gatunki szkodzą najbardziej? Ślimaki uwielbiają zacienione i wilgotne zakamarki. Najaktywniejsze są rano i wieczorem, gdy trawy i rośliny spowijają kropelki rosy oraz wtedy, gdy aura jest deszczowa. Najwięcej szkód w ogrodzie wyrządzają ślimaki nagie: pomrowik plamisty (Deroceras reticulatum) i ślinik luzytański (Arion lusitanicus). Są organizmami wszystkożernymi, w dodatku bardzo żarłocznymi. Żywią się głównie różnymi rodzajami roślin, zwłaszcza młodymi okazami. Skonsumują też rozkładającą się materię organiczną i padlinę. Swoją obecność zaznaczają zostawiając charakterystyczny ślad w postaci pasm zaschniętego śluzu. Duże liście i płatki obgryzają tworząc przy tym nieregularne dziury, a mniejsze pochłaniają niemal w całości. W korzeniach warzyw (marchwi czy buraków ćwikłowych) potrafią natomiast drążyć kanały. Najmniej groźne są ślimaki oskorupione. W ogrodach często występują, ponieważ jest to ich naturalne środowisko. Walka ze ślimakami – naturalne metody, czyli czym odstraszać ślimaki? Rośliny odstraszające jako sposób na ślimaki Chcąc uniknąć ataku ślimaków, zwracać należy uwagę na to, jakie rośliny sadzi się w ogrodzie. Lepiej unikać tych stanowiących podstawę ślimaczej diety. Do tej grupy należą rośliny ozdobne typu: aksamitki, astry chińskie, prawoślazy ogrodowe, lilie białe, nasturcje i funkie oraz owoce maliny, truskawki oraz poziomki – i warzywa: kapusta głowiasta i pekińska, sałata, buraki ćwikłowe czy marchew. Odstraszać ślimaki można poprzez sadzenie roślin o nieprzyjemnym dla tych szkodników zapachu. W pobliżu miejsc, gdzie się gromadzą ślimaki warto umieścić mydlnicę lekarską, macierzankę, majeranek, bylicę piołun, tymianek, ciemierniki, cząber, gorczycę, cebulę, czosnek, szałwię, hyzop a nawet rumianek. Porządek, czyli coś, czego nie lubią ślimaki w ogrodzie Populację ślimaków ograniczyć też można poprzez regularne przewietrzanie gleby. Systematyczne grabienie i motyczenie wyłania jaja szkodników, które na słońcu szybko się rozkładają. Ogółem zasada jest jedna: im mniej chwastów, szczelin czy korytarzy w glebie, tym możliwości rozwojowe mięczaków są mniej korzystne. Bariery i pułapki wabiące odstraszą ślimaki Pojedyncze rośliny można ochronić umieszczając wokół nich przeszkody niepozwalające ślimakom się przedostać. W tym celu można je obsypać trocinami, korą, igłami sosnowymi, skruszonymi drobno skorupkami jaj lub żwirem. Dobry okaże się też popiół albo plewy jęczmienne. Stary, niemal niezawodny sposób na ślimaki, to posypanie w pogodny wieczór ścieżek i pustych przestrzeni pomiędzy grządkami superfosfatem. Wokół roślin, między ich rzędami lub na uczęszczanych ścieżkach ślimaków zamiast trocin można rozsypywać tlenek wapnia 40 g na m2 (4 kg na 100 m2). Gdyby w ogrodzie pojawiła się plaga ślimaków nagich, można wieczorem rozsypać wapno palone dwukrotnie, czyli innymi słowy wapno budowlane do ogrodu. Co ciekawe, spoiwo zapraw murarskich oraz tynkarskich - wodorotlenek wapnia ma wbrew pozorom wiele zastosować w różnych branżach. Nię będziemy się o nich rozpisywać, ale zachęcamy do poszukania informacji na ten temat. Wracając do ślimaków, wymienione wyżej środki z wapnem należy rozprowadzać bardzo ostrożnie, by nie zaszkodzić roślinom i uprawom. Dobrym pomysłem na ślimaki w ogrodzie jest także otoczenie rabat, kompozycji roślinnych czy warzywnika miedzianymi obrzeżami. Pierwiastek ten odstrasza ślimaki. Dostęp do roślin umożliwiają również opaski elektryczne (czyli tzw. pastuchy). Ściółkowanie gleby sypkimi materiałami, tworzenie barier (także roślinnych) jest skuteczne jedynie podczas suchej pogody. Skutecznym rozwiązaniem są pułapki wabiące. Wystarczy umieścić w glebie miseczkę z piwem – przysmakiem dla ślimaków. Płynu musi być tyle, żeby szkodniki się w nim potopiły, a nie tylko opiły (i rozrabiały). Na ziemi można też położyć skórkę grejpfruta. Przynęty najlepiej rozkładać wieczorem, a rano zwabione w taki sposób ślimaki zbierać i wynosić daleko od ogrodu albo… unieszkodliwiać w inny sposób. Ślimaki - jak je wytępić jeszcze skuteczniej? W prowadzajac do ogrodu naturalnych wrogów tych mięczaków. Naturalni wrogowie ślimaków Sprzymierzeńcami rolników i ogrodników są ropuchy i jeże. Bazą ich diety są owady, ale i ślimakiem nie pogardzą. W łańcuchu pokarmowym wyżej od ślimaków znajdują się jaszczurki i ptaki. Mięczakami nie pogardzą zwłaszcza kosy, rudziki, szpaki, gawrony, bażanty i kaczki. Jednak, aby ptaki były pożyteczne w ogrodzie, należy stworzyć im sprzyjające warunki: zatroszczyć się o budki lęgowe, nie usuwać dzikich zakamarków i zarośli. To wystarczy. Jest tylko jedno „ale”: warunki dobre dla ptaków, jeży czy ropuch są korzystne również ślimakom. Ślimaki zjadane są nie tylko przez ptaki i gady, ale też przez drapieżne owady (chrząszcze, muchówki). Plaga ślimaków w ogrodzie w związku z tym grozi tylko wtedy, gdy zabraknie ich naturalnych wrogów. Jeśli działka będzie prowadzona w sposób ekologiczny, wrogom ślimaków będzie wiodło się lepiej, a oślizgłe mięczaki nie będą szkodziły uprawom i roślinom. Chemiczny środek na ślimaki – jaki wybrać? Jeżeli te sposoby na pozbycie się ślimaków nie pomogą można sięgnąć po preparaty chemiczne na ślimaki - moluskocydy – oferowane w sklepach ogrodniczych. Trzeba jednak pamiętać, że zawierają substancje trujące, a to nigdy nie pozostaje obojętne dla środowiska. Stosując preparaty chemiczne na ślimaki, warto sprawdzać ich klasę toksyczności. Klasa I i II to trucizny (niedostępne w sprzedaży detalicznej), III i IV substancje szkodliwe, a jedynie klasa V – praktycznie nieszkodliwe. Zanim wykorzysta się je w ogrodzie czy na polu należy rozważyć wszystkie za i przeciw. Nie dają stuprocentowej gwarancji skuteczności i wymagają wielokrotnego stosowania. Należy też pamiętać, że ślimaki – żarłoczne czy niegroźne – pełnia dość istotną rolę w ekosystemie, dlatego dopóki nie przypuszczają masowego ataku na uprawy, wystarczy zastosować najmniej drastyczne środki i profilaktykę.

sól drogowa na ślimaki