Najlepsza odpowiedź na pytanie «Kiedy mogę zabrać kociaka od matki?» Odpowiedzi udzielił Rudy Romo w dniu Fri, Aug 19, 2022 20:06 PM Z zabraniem kociaka od matki i rodzeństwa najlepiej poczekać do 12 tygodnia, aby uniknąć problemów zdrowotnych i socjalizacyjnych.
Najlepsza odpowiedź na pytanie «Czy bezpiecznie jest zabierać kocięta od matki?» Odpowiedzi udzielił Juan Wilkes w dniu Wed, Aug 24, 2022 13:40 PM Ogólnie rzecz biorąc, w tym konkretnym wieku można bezpiecznie oddzielić kocięta od matki, ale zwykle nie młodsze.
Czasami kot nie przynosi miotu kociąt do porodu. Może to być bardzo bolesne fizycznie dla twojego kota. Większość kotów nie reaguje emocjonalnie na poronienie, ale w rzadkich przypadkach może odczuwać niepokój. Pamiętaj, aby zabrać kota do weterynarza po poronieniu, aby upewnić się, że otrzyma niezbędne leczenie.
Jak oswoić kota dorosłego? O ile łatwo jest oswoić małego kotka, tak z dorosłymi osobnikami może być nieco trudniej. Mogą one mieć za sobą cały bagaż negatywnych doświadczeń całkowicie zaburzających ich zaufanie do człowieka. Dlatego też warto uświadomić sobie, że nie każdego dzikiego kota można oswoić.
Czy kota można zabrać od matki, gdy ma 2-3 miesiące? 2016-06-27 20:19:47 Czy można mieć w domu razem kota i kanarka? 2011-07-11 12:44:01 Popieracie mnie, że nie wolno kota brać od matki gdy ma dwa tygodnie ? 2011-03-18 18:58:14
behawioralne – następuje pomiędzy 8. a 12. tygodniem życia i polega na całkowitym odłączeniu od matki. Około 6.–8. tygodnia życia kocięta są już przygotowane do samodzielnego jedzenia stałych pokarmów. Od tego momentu podawanie mleka dla kota nie jest dobrym pomysłem. Wówczas młode koty tracą zdolność trawienia laktozy
9GlmFc3. Większość osób na widok małych kotków się po prostu rozpływa. Chęć sięgnięcia po malucha i głaskanie go jest bardzo silna. Czasami robi się to w nieodpowiednich momentach, ponieważ kotki mają porę karmienia lub po prostu śpią bezpiecznie wtulone w kocią mamę i śpią. Takie wyciąganie maluszków wpływa niekorzystnie zarówno na małe kotki jak ich rodzicielkę. Stres związany z tym, że ktoś zabiera jej dziecko, jest bardzo zły. W pierwszych dniach powinno pozwolić się maluchom i mamie odpocząć. A kiedy nadejdzie czas, by kotek został odseparowany od matki? Rola matki i rodzeństwa jest bardzo ważna Jeśli chodzi o naukę tego, jak powinien zachowywać się kot, to najlepszym nauczycielem zdecydowanie będzie mama, jak i rodzeństwo. Pierwsze nauki odbywają się, gdy maluch osiąga wiek około trzech tygodni. To właśnie wtedy nabiera sprawności zmysłowej i ruchowej i jest gotowy na przyswajanie wiedzy. Przede wszystkim mama uczy jak dbać o swoją higienę, czego się wystrzegać, jak polować czy jak powinien wyglądać kontakt z innymi. Jest znaczna różnica między kontaktem z człowiekiem, a na przykład innym kotem. Rodzeństwo ma również ważną rolę, ponieważ to one pozwalają mu na socjalizację. Zabierając kota zbyt szybko od rodziny, może on nie nauczyć się gdzie jest granica między zabawą a byciem agresywnym. Minimum 8 tygodni Umownie określa się, że kociak nie powinien być zabrany od matki szybciej niż po ukończeniu ósmego tygodnia życia. Dlaczego właśnie taki okres? Ponieważ jest to czas, który ma bardzo ważny wpływ na późniejszy rozwój malucha. Po upływie tego okresu kocia mama przestaje karmić już malucha, więc ta więź staje się słabsza. Kot staje się większy i bardziej samodzielny. Nabył już umiejętności niezbędnych do przetrwania i jest w stanie sam jeść. Nie można jednak z góry ostawiać, że w przypadku każdego kota te przysłowiowe osiem tygodni będzie odpowiednie. Każdy zwierzak jest inny i rozwija się inaczej. Jeden maluch szybciej dojrzewa, drugi wolniej. Warto obserwować jak kociak sobie radzi i jeśli sytuacja tego wymaga wydłużyć czas, w którym kotek zostanie z mamą. Należy pamiętać, że kociaki tak samo, jak każde inne zwierzę czy nawet człowiek po porodzie potrzebuje swojej mamy. Mimo że sierściuchy szybciej osiągają zdolność do samodzielnego życia to nie można go za szybko odstawić od mamy, ponieważ w skrajnych przypadkach kotek może nie przeżyć.
Najlepsza odpowiedź Magdaa19 odpowiedział(a) o 22:59: Młode uczą się od matki i im dłużej z nią przebywają tym więcej wiedzą ;) Ale kotki oddaj tak po dwóch miesiącach gdyż do tego czasu powinny pić mleko matki. Bo są najlepszym źródłem witamin. A mleko krowie jest nieodpowiednie dla kotów gdyż nie gasi pragnienia i nie jest dobre dla kociego żołądka . Mam nadzieję że pomogłam ;) Odpowiedzi kiedy małe zaczną samodzielnie pić. po conajmniej 2miesiącach Żywiec odpowiedział(a) o 13:40 Kiedy zaczną wszystko jeść. Niech jeszcze zostaną przy mate...Parę miesięcy po urodzeniu można zabierać od matki...A usamodzielniają się po pięciu miesiącach...A jak chce wcześniej, to karmić z butelki. PoPYTAJ LEPIEJ WETA. Helena18 odpowiedział(a) o 17:41 Czytałam gdzieś, że potrzebują 12 tygodni, żeby matka nauczyła ich wszystkiego. najbezpieczniej około 10 tygodnia blocked odpowiedział(a) o 18:45 Trzeba czekać z 2-3 tygodnie,gdy kotek otworzy oczy i samodzielnie będzie pił mleko(nie z piersi matki)Nie zabieraj kotka wcześniej,bo potem tak jagby ssie ci wszystkie koszule itd. to znak że za wcześnie wiełaś je od matki. blocked odpowiedział(a) o 15:29 przy matce trzeba trzymać dwa miesiąceskoro ci otworzyły oczy to znaczy że mają prawie dwa ygodnie. sama mam teraz małe ktoki bo mi się kotka okociłą to wiem ;** Nie nzam się. Ale po miesiącu myśle :) pixelek odpowiedział(a) o 15:32 GrzybeQ odpowiedział(a) o 21:06 po 4...Lepiej nie wcześniej,bo może być przez to chory albo dostać do głowy... ;P Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Jak młody jest zbyt młody? Ile tygodni powinien mieć kociak w momencie zmiany domu? Barbara C. French Dorie Wilkins* (*nazwisko zmienione, by chronić tożsamość) hodowała ragdolle przez prawie dwa lata i miała za sobą drugi miot. Zagadnęła ją miła młoda para, która chciała mieć kociaka, ale sprzeciwiała się jej zasadzie sprzedaży dwunastotygodniowych kociąt. Byli przekonani, że kocię nie przywiąże się do nich. Przywołali ogłoszenia w gazecie z kociętami "gotowymi do zmiany domu" w wieku sześciu lub ośmiu tygodni. "Pozwoliłam im się przekonać" - wzdycha Wilkins. "Sprzedawałam kocięta w wieku dwunastu tygodni, bo wszyscy tak robili. Nie wiedziałam jednak dlaczego." Ustąpiła i pozwoliła jednemu ze swoich kociąt pójść do nowego domu w wieku siedmiu tygodni. Kocię zostało zwrócone w wieku dziesięciu tygodni - ważące mniej niż przed zmianą domu trzy tygodnie wcześniej. Właściciele narzekali, że pociągało nosem i miało chroniczną biegunkę, a także nie korzystało z kuwety. Nie zgodziło się z ich kotem rezydentem i spędziło większość czasu chowając się pod kanapą. "Powiedzieli, że nigdy więcej nie kupią rasowego kota, bo najwyraźniej nie są zdrowe" - opowiada Wilkins. Z opieką weterynaryjną i dużą ilością TLC* (* "Talk Listen Communicate" - czyli "rozmawiaj, słuchaj, komunikuj się" - przypisek mój ) , kociak stanął na nogi w ciągu kilku tygodni. Wilkins zaczekała aż miał prawie sześć miesięcy, nim ponownie go znalazła mu dom. Problemy kociaka nie miały nic wspólnego z dziedzictwem. "Kocięta powinny opuszczać dom w wieku co najmniej dwunastu tygodni" - mówi dr Betsy Arnold, wieloletni hodowca kotów syjamskich i weterynarz prowadzący gabinet dla kotów "Caring for Cats" w Rochester, w stanie Nowy Jork. "W swojej praktyce widziałam kocięta sześcio- i siedmiotygodniowe, które ważyły dwanaście, może czternaście uncji. To niemowlęta. Muszą być przy matce." Dwunastotygodniowe kocię może się wydawać stare ludziom przyzwyczajonym do ogłoszeń z sześcio- i ośmiotygodniowymi ko"gotowymi do przeprowadzki". Większość z nas, kociarzy, miewała koty w takim wieku. Są wtedy śliczne i większość ludzi lubi obserwować rozwój tak młodych kociąt. Jednak oddzielając je od matki tak wcześnie, możemy je trwale skrzywdzić. Pomiędzy szóstym a dwunastym tygodniem następują bardzo ważne zmiany w umysłowym, emocjonalnym i fizycznym rozwoju kociaka. Separacja od matki, rodzeństwa i znanego otoczenia w tym wieku może spowodować nadmierny lęk i stres w najlepszym przypadku, a poważne problemy medyczne lub nawet śmierć w najgorszym. POTENCJALNE PROBLEMY ZWIĄZANE ZE WCZESNĄ SEPARACJĄ Problemy z odpornością i zdrowiem "Jedną z moich głównych obaw związanych ze wczesnym oddzieleniem od matki jest to, że systemy odpornościowe kociąt rozwijają się między ósmym a dwunastym tygodniem życia" - mówi dr Arnold. "Odporność od matki mija, a odporność uzyskana dzięki szczepieniu dopiero zaczyna pełnić swoją rolę. W tym okresie kocięta są bardziej podatne na choroby, takie jak choroby górnych dróg oddechowych czy biegunka." Generalnie kocięta są szczepione przeciwko panleukopenii, rhinotracheitis i wirusom calici w szóstym, dziewiątym i dwunastym tygodniu. Jednak odporność pochodząca od szczepionki nie pojawia się natychmiast, może minąć dziesięć dni nim szczepionka stanie się efektywna. Do tego czasu kocięta otrzymują pewną dawkę odporności dzięki przeciwciałom z mleka matki, ale jest to też wiek, w którym odzwyczajają się od ssania matki. Ich system immunologiczny "przestawia się" z odporności pochodzącej z mleka matki na odporność ze szczepienia. W tym okresie system odpornościowy jest zajęty tym zadaniem, co sprawia że kocię ma mniejszą zdolność zwalczania innych chorób. "Stres związany ze zmianą domu i bycie wystawionym na działanie innych zarazków może sprawić, że kocię będzie bardziej podatne na choroby w tym czasie" - dodaje dr Arnold. W wieku sześciu lub siedmiu tygodni kocię jest po zaledwie jednej szczepionce; to nowy właściciel musi pamiętać o kolejnych. Czasem zapomina, co może mieć katastrofalne skutki. Hodowca kotów himalajskich i Barbara Redalia (hodowla Tuleburg) wspomina: "Pewien człowiek kupił u nas kociaka, zaniedbał drugie szczepienie, a kiedy jego syn stał się alergikiem, zwrócił kota do nas. Niestety kot w ich domu złapał rhinotracheitis i naraził ciężarną kotkę na kontakt z wirusem w naszym domu. Kotka, której odporność na rhinotracheitis najwyraźniej była osłabiona, ciężko zachorowała, straciła miot i ostatecznie została uśpiona." "Rozmawiałam z wieloma właścicielami, którzy kupili swoje koty w wieku ośmiu tygodni, co jest minimalną prawną granicą na Florydzie" - mówi Susan Geren, hodowczyni kotów perskich i himalajskich pod przydomkiem Pyewacket. "Przytłaczająca większość z nich miała problemy zdrowotne ze swoimi kociętami, prawdopodobnie spowodowane stresem związanym z oddzieleniem od matki i rodzeństwa w tak wczesnym wieku. Wyjaśniłam im powody, dla których nie wydaję wcześnie kociąt i zasugerowałam używanie tego w przyszłości jako kryterium pozwalającego stwierdzić, którzy hodowcy są bardziej zainteresowaniu przychodem związanym ze sprzedażą kociąt niż wydawaniem ich zdrowych i dobrze odchowanych. Trzymanie kociąt aż skończą cztery czy pięć miesięcy jest z całą pewnością droższe." Niektóre badania pokazały, że szczepienie w wieku sześciu tygodni może byc zbyt wczesnie. "Kiedyś straciłam dzisięciomiesięcznego kota z powodu panleukopenii (nosówki kotów)" - opowiada Mary Tyson z hodowli Thaison Siamese. "Po długich dyskusjach z producentem szczepionki i moim weterynarzem, kierownik badań Pittmana-Moore'a wywnioskował , że nie była to zła dawka szczepionki. Cornell [Centrum Zdrowia Kotów], które przeprowadziło pośmiertną analizę (i zbadało próbki krwi pobrane, gdy kot jeszcze żył), orzekło w zgodzie z Pittmanem-Moore'm, że niektóre koty nie wytwarzają trwałej odporności ze szczepionek podanych przed ukończeniem szesnastu tygodni, a ten kot dostał ostatnią szczepionkę w wieku dwunastu tygodni. Od tamtej pory nie wypuszczam z domu kotów, zanim nie zostaną zaszczepione w wieku szesnastu tygodni." "Najważniejszym powodem dla którego wydaję dwunastotygodniowe (lub starsze) kocięta jest to, że bywają niesłychanie wrażliwe, a umieszczenie w nowym domu i środowisku obciąża je dodatkowo stresem, zwiększając szanse zachorowania" - mówi hodowczyni kotów burmańskich Jaina Wendtland. "Kiedy to się zdaża, kupujący obwinia sprzedającego, w wielu przypadkach słusznie." Czas, w którym kocię jest gotowe do zmiany domu, może byc różny w zależności od kota lub też rasy. Niektóre koty są po prostu za małe by żyć samodzielnie, nim nie będą nieco starsze. Hodowczyni kotów devon rex Carole Goodwin notes że koty jej rasy są małe i potrzebuja pełnych dwunastu tygodni by dojrzeć i być odpowiednio socjalizowanym. Amanda Bright, która hoduje koty rosyjskie niebieskie pod przydomkami Kyina i Talisker, zauważa, że koty jej rasy mają skłonność do bycia szczupłymi i w jej odczuciu potrzebują nabrać większej masy ciała, aby znieść szczepienia. Jej zdaniem mądrzej jest zaszczepić je nieco później, aby mogły lepiej poradzić sobie z możliwymi komplikacjami. Ze zdrowotnego punktu widzenia, lepiej jest pozwolić kociętom otrzymać całą pierwszą serię szczepień (w tym szczepienia przypominające), gdy przebywają w domu, w znanym otoczeniu. Pierwsze szczepienia nie są wystarczające by nabyć odporność, a kocię potrzebuje więcej czasu by jego system odpornościowy przestawił się z jednego systemu (mleka matki) na drugi (szczepienia). Kociaki powinny również być odpowiedniej wielkości i psychicznie dojrzałe nim będą gotowe do zmiany domu. Problemy z jedzeniem i załatwianiem się "Odstawienie kociąt od matki nie wydarzenie; to proces" - mówi dr Arnold. "Nie zaczynają po prostu jeść pewnego dnia. Jedzą odrobinkę, piją mleko matki, jedzą odrobinkę, piją, i tak dalej. W końcu jedzą więcej niż piją, a potem całkowicie przestają ssać matkę. To nie dzieje się przed upływem sześciu czy ośmiu tygodni." Kotki polegają na własnym rozumie i ostatecznie przestają karmić kocięta. U większości kotów dzieje się to naturalnie, gdzieś między ósmym a dwunastym tygodniem. Jednak ten proces jest bardzo ważny, bo uczy kocięta radzenia sobie pozytywnie z frustracją i odmową. Gdy matka zaczyna im odmawiać karmienia, którego kocięta bardzo pragną, uczy je radzenia sobie z tą frustracją. Kocięta, które nie przejdą tej lekcji, mogą mieć problemy behawioralne. Odstawienie kociąt to nie tylko kwestia przyzwyczajenia ich do jedzenia stałego pokarmu. To ważny okres, w którym kocię zaczyna ukazywać swoją niezależność od matki. Musi to być stopniowy proces. "Moje kocięta najczęściej nadal są karmione przez kotkę w wieku dziewięciu i dziesięciu tygodni, czasem nawet dłużej" - mówi Rosi Carroll, hodowczni Bengals by RoJon. "Nigdy nie miałam kupującego, który po odbiorze jednego z moich kociąt narzekałby, że miauczy ono za matką. Dobrze adaptują się w nowym otoczeniu." U zbyt młodych kociąt powszechne jest także to, że słabo jedzą i mają kuwetkowe problemy. Wiele kociaków od szóstego do ósmego tygodnia nie używa kuwety konsekwentnie. Odkryłam, że moje własne kocięta mogą przyzwyczajać się do używania kuwety do wieku dziesięciu tygodni. Poza tym biegunka może towarzyszyć zmianom w diecie i stresowi, które pojawiają się przy zmianie domu. Biegunka może zagrażać życiu małego kotka; ciężkie odwodnienie i nagła utrata wagi jest poważnym problemem, gdy ma się tak małą masę ciała. Problemy z socjalizacją i zachowaniem Ludzie często pragną mieć młodsze kocię, ponieważ obawiają się, że nie przywiąże się do nich, jeśli będzie starsze. To po prostu nieprawda. Jak mówi Ann Segrest z hodowli Kiriki Korats, "starsze kocięta całkiem dobrze przywiązują się do swoich nowych ludzi. Koty nie mają, ani nie muszą ustalać swojego miejsca w "stadzie", jak robą to psy. To mit, który musi zostać obalony, tak by kocięta miały szansę uczyć się od swoich matek i być tak zdrowe i wolne od stresu, jak to możliwe, kiedy idą do nowych domów." To prawda, że kocięta oddzielone wcześnie od matek często przywiązują się do człowieka jako matki zastępczej. To może wydawać się słodkie, ale jest niezdrowe. Takie kocięta będą często ssać koce, ubrania, guziki, a nawet płatki ucha lub siebie same. Mogą stać się zależne od ludzi do tego stopnia, że będą przerażone lub neurotyczne, gdy pozostaną same w domu. Wiele z nich chowa się lub ucieka na widok nieznajomych ludzi. Jednak najczęściej koty pozbawione prawidłowej socjalizacji nie uczą się, jak być z innymi kotami. To sprawia, że są szczególnie nieodpowiednie do domów z innymi kotami. Faza socjalizacji kociąt zaczyna się w wieku około czterech tygodni i może trwać do wieku czternastu tygodni. W tym okresie kocięta uczą się odkrywać swój świat, pod przewodnictwem matki. Pomiędzy dziewiątym a czternastym tygodniem, uczą się od matki i rodzeństwa jak obcować z innymi kotami. Uczą się jak rozpoznawać i interpretować kocią mowę ciała. Dość dosłownie, kot, którego ominie ten ważny etap rozwoju socjalnego może nie nauczyć się "rozmawiać" z innymi kotami. Również to w tym okresie kocię powinno się zetknąć w pozytywny sposób z pewną liczbą ludzi, tak by nie obawiało się ludzi różnych typów. Niewłaściwa wczesna socjalizacja jest powodem, dla którego niektóre koty zdają się bać mężczyzn, albo ludzi w okularach, albo innych dziwaków. Hodowca manksów Marj Baker musiała wychować trzy kocięta, których matka stała się niezdolna do opieki nad nimi, gdy miały trzy tygodnie. „[Te kocięta] były gryzące - a właściwie skubiące; chciały żuć moje palce i chciały mojej nieustannej uwagi. Lubiły też żuć moje włosy, a każda część mojej garderoby została wylizana i przeżuta. Wydawały się bardzo "mordkowo ukierunkowane" i były bardzo nieszczęśliwe, gdy zostawały same. Większość manksów lubi sama się sobą zajmować, ale nie ta trójka. Trudniej było też nauczyć je korzystania z kuwety, bo podłoga była dobrym miejscem do kucania. Chyba nie byłam dobrą kocią mamą." Deborah Feldham z Glendoveer's Abyssinians miała podobną historię. W jednym przypadku wzięłam dwa osierocone kociaki, które musiałam karmić strzykawką, bo były tak młode" - mówi. "Nie łatwo się z nimi współpracowało. Były zazdrosne i niepewne, często pokazywały tą niepewność załatwiając się w nieodpowiednich miejscach albo drapiąc czy sycząc na obcych. Wierzę, że gdyby te kociaki urodziły się w bardziej bezpiecznym środowisku i zostały wychowane przez matkę [do starszego wieku], byłyby lepiej emocjonalnie przygotowane do dopasowania się w nowe rodziny. Kocięta uczą się od matek, rodzeństwa z miotu i od otoczenia. Kocięta potrzebują czasu z matką i rodzeństwem, by przejść ważne życiowe lekcje - lekcje, które sprawią, że będą szczęśliwymi, zdrowym, pewnymi siebie kociakami. "Widziałam kocieta, które zabrane zbyt wcześnie od matki, ssały ubrania i były neurotyczne" - mówi June Abbott Colwell z hodowli Velpaws Siamese. "[Kocięta] nie tylko potrzebują być ze swoimi matkami, ale również z rodzeństwem. Uczą się odpowiedniego, akceptowanego zachowania w zabawie zarówno od matki, jak i rodzeństwa. Zabrane zbyt wcześnie nie są tak tolerancyjne czy pewne siebie jak starsze kocięta." KOCIĘ W WIEKU DWUNASTU TYGODNI W wieku dwunastu tygodni, większość kociąt nie ssie lub prawie nie ssie matki, została odpowiednio zsocjalizowana z matką i rodzeństwem, otrzymała pełną serię kocięcych szczepień i przeszła prze krytyczny okres przestawiania się systemu odpornościowego. Odpowiednio traktowane i socjalizowane przez ludzi, te kocięta nauczyły się odkrywać świat i będą się z nim stykać z radosną, otwartą pewnością siebie, która je będzie prowadzić przez całe życie. To może się różnić w zależności od kota czy rasy. Ważną do zapamiętania rzeczą jest to, że o tym w jakim wieku kocię powinno opuścić hodowlę powinno decydować jego obecne i przyszłe dobro, a nie finanse czy prosta chęć posiadania młodszego kociaka, nieważne z jakiego powodu. "Kocięctwo" to przemijający czas. Będziesz miał kociaka jedynie przez krótki czas, ale kot będzie z tobą przez wiele kolejnych lat. Może osobiście się rozczarujesz tym, że kocię spędzi dodatkowy miesiąc czy dwa z matką, podczas gdy chciałbyś mieć go wcześniej, ale będzie miało to kolosalne znaczenie dla umysłowego, emocjonalnego i fizycznego zdrowia kociaka przez całe jego życie. Jeśli szukasz zwierzęcia ze schroniska, możesz nie mieć wyboru. Jeśli szukasz kociaka po znajomości czy od hodowcy, nalegaj na przynajmniej dwanaście tygodni dla zdrowia kociaka. Dzięki temu będziesz miał zdrowszego, szczęśliwszego i lepiej zsocjalizowanego kociego przyjaciela. ----------------------------------- Barbara C. French, 'How Young is Too Young?', dostepne na: ostatnio ogladane: 25/01/2009. Tłumaczenie: majast
Wzięcie do domu słodkiej, puchatej kulki, to cudowne przeżycie. Nie wolno jednak robić tego nierozważnie, czyli zbyt wcześnie zabierać szczeniaka od matki. Poskutkuje to cierpieniem psiej mamy, złym rozwojem fizycznym i psychicznym szczeniaka oraz dużymi problemami, które sami będziemy mieli z maluchem (i z dorosłym psiakiem też). Skutki zbyt wczesnego oddzielenia szczeniaka od suki Młode psy bardzo potrzebują swojej mamy. Zapewnia im ona bezpieczeństwo, opiekę, pielęgnuje ich futerka, karmi swoim mlekiem, daje ciepło. Dla suki z kolei młode są centrum wszechświata, kocha je całym sercem i bardzo się o nie troszczy. Rozdzielenie mamy i dziecka zbyt wcześnie będzie miało bardzo nieprzyjemne skutki dla obu stron. Szczeniak musi do pewnego momentu żywić się wyłącznie mlekiem suki. Po pierwsze, nie ma jeszcze zębów, aby radzić sobie z pokarmami stałymi, a jego brzuch nie jest do nich przyzwyczajony. Po drugie, ssąc matkę, rozwija i wzmacnia swój układ odpornościowy, co bardzo wpłynie na jego podatność na wszelkie choroby w dorosłym życiu. Szczenięta potrzebują także przebywania z rodzeństwem i suką do procesu socjalizacji. To znaczy, że uczą się, że są psami i co jest właściwe dla ich gatunku. Dzięki temu psiak będzie umiał w przyszłości nawiązywać kontakty z innymi kudłaczami, odbierać wysyłane przez nie sygnały, opanuje również umiejętność kontrolowania siły nacisku zębów. Zbyt wcześnie oddzielone od matki psy bywają nadpobudliwe, zbyt ruchliwe, nie potrafią się skupić i skoncentrować. Mogą okazać się też agresywne, zaborcze, zazdrosne o pokarm i zabawki. To pierwsza niedobra możliwość. Drugą będzie rozwijanie się pupila bardziej w kierunku melancholijnym. Co to oznacza? Że będzie cały czas smutny, osowiały, ospały, bez jakiekolwiek chęci na zabawę i naukę. Nasz psiak może się także bać i to bardzo, mieć problemy z zostawaniem samemu w domu, poznawaniem nowych zwierzaków i poruszaniem się w obcym otoczeniu. Dlatego tak ważne jest oddzielenie szczeniaka od suki we właściwym momencie, kiedy ulubieniec rozwinął się odpowiednio psychicznie i fizycznie. Kiedy to mniej więcej wypada? Około 8 tygodnia życia. To również dobry czas dla matki, która traci dziecko. Nie jest już tak przerażona, nie szuka go rozpaczliwie, nie cierpi w okropny sposób. Skąd wziąć szczeniaka? Decyzja, skąd bierzemy szczeniaka, zależy od tego, czy chcemy mieć rasowego pupila, czy kundelka. Z tym drugim jest stosunkowo mniejszy problem. Możemy nawiązać kontakt z właścicielem przez internet, spotkać się osobiście, odwiedzić i obejrzeć młode. Bardzo szlachetnym gestem jest wzięcie malucha ze schroniska. Pamiętajmy, że wtedy nie obowiązuje reguła ósmego tygodnia. Szczeniak i tak nie ma ani mamy, ani rodzeństwa, więc im szybciej go zabierzemy, tym dla niego o wiele lepiej. Taki psiak to jednak dodatkowe wyzwania. Potrzebuje wzmożonej opieki i troski, możliwe że również karmienia z butelki, wycierania pupy i wielu innych czynności, które normalnie wykonywałaby psia mama. Czasami dobrze jest poprosić o pomoc zoopsychologa, bo sami możemy nie podołać tak wczesnemu wychowaniu zwierzaka. Jeśli decydujemy się na rasowego pupila, powinniśmy koniecznie zadbać o to, by był z dobrej hodowli, czyli miał pięknych i zdrowych rodziców. Kontakty z hodowcami rasowych psiaków najlepiej nawiązywać bezpośrednio na wystawach, ewentualnie przez internet, ale jest to mniej pewne źródło, jeśli szukamy ulubieńca o idealnym wyglądzie i stuprocentowo zgodnym ze wzorcem rasy. Pierwsze dni szczeniaka w nowym domu Stało się. Mamy w domu słodką, małą kuleczkę, którą najchętniej tulilibyśmy cały dzień. Pamiętajmy, że wychowanie psiaka to poważny obowiązek, na który decydujemy się w momencie podjęcia decyzji o adopcję. Musimy pokazać maluchowi, co może, a czego mu nie wolno. Pierwszego dnia pobytu szczeniaka w naszym domu musimy przede wszystkim zapewnić mu spokój. Ma za sobą całe mnóstwo wrażeń: oddzielenie od mamy i rodzeństwa, podróż, nową przestrzeń, nowe zapachy i dźwięki. Pokażmy mu, gdzie ma swoje legowisko, a gdzie miski. Początkowo psiak na pewno trochę poniszczy nam dom. Nie krzyczmy nie niego! Spokojnie tłumaczmy, co robi źle. Chwalmy za postępy. Pierwsze dni to czas na naukę, gdzie należy się załatwiać (czyli na dworze, a nie na przykład koło fotela). Kupmy naszemu szczeniakowi zabawki, by nie ćwiczył swoich nowych zębów na meblach. Zabierzmy go do weterynarza, który zbada psiaka i zaszczepi. W kolejnych tygodniach przyjdzie pora na tresurę i naukę różnych sztuczek i komend. Dodatkowo starajmy się nie rozpuścić pupila. Miłość i troska to podstawa, ale nie dajmy wejść sobie na głowę, bo w dorosłym życiu psiak zacznie rządzić w domu i nas terroryzować. Odwiecznym problemem jest spanie z ulubieńcem w łóżku. Pozwalać na to czy nie? Cóż, jeśli kudłacz wyrośnie nam na owczarka niemieckiego albo doga… może lepiej jednak nauczyć go, żeby spał na własnym posłaniu? W przeciwnym wypadku za rok sami nie zmieścimy się w łóżku. Bardzo ważną sprawą jest też karmienie. Dawajmy naszemu czworonogowi dopasowane do jego wieku i rasy posiłki, które zapewnią mu zdrowy rozwój i dostarczą odpowiednich składników. Najlepiej kupić dobrze bilansową karmę w porządnym sklepie zoologicznym. W Kakadu mamy cały wybór karm dla psich maluchów. Wykształcenie odpowiednich nawyków żywieniowych będzie miał wpływ na całe jego dorosłe życie. A przecież chcemy, by było jak najdłuższe i najszczęśliwsze. Tekst: Magdalena Dolata Zdjęcie:
kiedy można zabrać kota od matki